Poradnia

Pytania i odpowiedzi

 

18.02.2020

Co oznacza "powietrze" w pieśni błagalnej?

Szanowni Państwo,
w pieśni błagalnej "Święty Boże" śpiewamy:
"Od powietrza, głodu, ognia i wojny
Wybaw nas Panie!".
Proszę powiedzieć, dlaczego Bóg ma nas uchronić przed powietrzem? Czy znamy inny przekład właściwej suplikacji?
Z góry dziękuję za odpowiedź i łączę wyrazy szacunku.

Tekst hymnu (pieśni) "Święty Boże" powstał w czasie, kiedy słowo powietrze oznaczało również morowe powietrze, czyli epidemię śmiertelnej choroby zakaźnej - dżumy, tyfusu, cholery; tak zwany mór. Powietrze, rozumiane jako "złe powietrze", postrzegano jako roznoszące choroby zakaźne i przyczyniające się do śmierci ludzi i zwierząt. To oczywiste, że prosi się Boga, żeby chronił ludzi przed tak rozumianym powietrzem.
Prośba ta wydaje się równie uzasadniona dzisiaj, może nawet w szerszym sensie, jeśli weźmiemy pod uwagę skażenia radioaktywne przenoszone przez powietrze, smog przyczyniający się do chorób i śmierci, a także pojawiające się śmiertelne, zakaźne choroby (ospa, odra, koronawirus). Warto przy okazji zwrócić uwagę, że ospa znana jest jako ospa wietrzna, co wskazuje na to, że jest przenoszona przez powietrze, drogą kropelkową.
Nie wiemy, czy istnieje inny przekład tego tekstu. Ten wydaje się jak najbardziej sensowny i zrozumiały, a także aktualny.

Poradnia

18.02.2020

Nazwiska w zaproszeniach

Witam. Mam pytanie: węgierskie nazwisko "Boda" oraz polskie " Jung" odmienia się na (zapraszam Sz. P.) "Bodę/Bodów" i "Junga/Jungów"?

Dzień dobry, chciałabym się dowiedzieć, jaka jest poprawność formy, czy dobrze odmieniam nazwiska w zdaniu:
Serdecznie zapraszam Szanownych Państwa:
1) Kocięda - Kociędów, 2) Głowa - Głowów, 3) Całka - Całków, 4) Orynek - Orynków, 5) Cylke - Cylków

Podane w obydwu pytaniach formy nazwisk są jak najbardziej poprawne. Formuła zaproszenia "zapraszam Szanownych Państwa" wymaga użycia biernika liczby mnogiej nazwiska (np. Pawlaków, Bodów). W przypadku formuły "zapraszam Szanowną Panią/Pana" konieczne jest użycie biernika liczby pojedynczej (np. Bodę, Orynka).
Warto nadmienić, że część nazwisk, między innymi nazwiska kobiet, które nie są zakończone na -a, pozostanie w zaproszeniu w postaci nieodmiennej, np. "zapraszam Szanowną Panią Iwonę Kruk / Klaudię Nowak".

Poradnia

17.02.2020

Elzinga i Hogarty - jak odmienić nazwiska?

Dzień dobry,
Jaki zapis jest poprawny (chodzi o odmianę) Metoda Elzinga-Hogarty’ego czy Metoda Elzinga-Hogarty?
Z góry dziękuje za odpowiedź.

W nazwie metody występują dwa nazwiska obcego pochodzenia, co więcej, nazwiska te należą do dwóch różnych osób (mężczyzn), są to: Kenneth G. Elzinga i Thomas F. Hogarty. Reguły gramatyczne języka polskiego nakazują odmianę nazwisk rodzimych i obcych, o ile jest możliwa. Wobec tego nazwa metody powinna zawierać obydwa nazwiska w odpowiedniej formie przypadkowej, czyli: Elzingi-Hogarty'ego (Metoda Elzingi-Hogarty'ego). Dziwny wydaje się zapis, w którym odmienione zostało tylko drugie nazwisko Hogarty'ego - Metoda Elzinga-Hogarty'ego (dlaczego tylko jedno?).
Część prac należących do literatury fachowej z zakresu ekonomii poświadcza, że przyjęło się w nich używać (pod wpływem tekstów anglojęzycznych) nazwy metody z nieodmiennymi formami nazwisk - Metoda Elzinga-Hogarty. Nie jest to zgodne z normami języka polskiego.
Na marginesie, dla porównania przywołamy przykład tego rodzaju nazwy używanej m.in. w pracach z zakresu językoznawstwa. Hipoteza opracowana przez dwóch badaczy o nazwiskach: E. Sapir, B. Whorf nosi nazwę, w której obydwa nazwiska są odmienione - hipoteza Sapira-Whorfa.

Poradnia

14.02.2020

Reprezentacyjny a reprezentatywny - różnica znaczeniowa

Dzień dobry, moja wątpliwość dotyczy słów "reprezentacyjny" oraz "reprezentatywny". Zapoznałem się z wyjaśnieniami na kilku stronach internetowych, jednak żadna informacja nie dała mi 100% pewności co do zastosowania tych wyrazów i nadal istnieje niejasność, która jest powodem "sporu" w miejscu pracy :)
Otóż w przypadku, gdy w firmie obowiązuje służbowy uniform, którego nieodłącznym elementem jest plakietka imienna to osoba bez plakietki:
- nie jest reprezentacyjna (ponieważ nieprawidłowo reprezentuje firmę na zewnątrz)
- nie jest reprezentatywna (ponieważ nie posiada pełni cech wyglądowych pracowników danej firmy)?
Będę niezmiernie wdzięczny za pomoc!

Wydaje się, że objaśnienia zawarte w słownikach są dość precyzyjne i pomocne w ustaleniu znaczenia wyrazów i różnicy między nimi. Spójrzmy chociażby do Wielkiego słownika języka polskiego online: wsjp.pl.
Reprezentacyjny to 'taki, który swoim wyglądem sprawia lub ma sprawiać bardzo dobre wrażenie' (https://www.wsjp.pl/index.php?id_hasla=29124&id_znaczenia=5169352&l=22&ind=0).
Reprezentatywny to 'mający cechy charakterystyczne dla jakiejś zbiorowości i przez to dający o niej ogólne pojęcie' (https://www.wsjp.pl/index.php?id_hasla=29125&id_znaczenia=3872569&l=22&ind=0). Różnica znaczeniowa jest więc zasadnicza.
Jeśli wziąć pod uwagę podany w pytaniu przykład, to osobę noszącą uniform z plakietką, zgodnie ze standardem ustalonym w firmie, trzeba uznać za reprezentatywną, czyli mającą cechy oczekiwane, typowe, charakterystyczne dla danej zbiorowości. Brak plakietki powoduje, że osoba jest niereprezentatywna dla danej społeczności (firmy).
Na znaczenie słowa reprezentacyjny składają się inne elementy semantyczne. Osoba może mieć uniform, plakietkę, lecz nie robi dobrego wrażenia (niewłaściwa mowa ciała, niestaranny wygląd itd.), jest tym samym niereprezentacyjna. Co więcej, osoba może nie mieć plakietki przy uniformie i być reprezentacyjna.

Poradnia

11.02.2020

Interpunkcja w zakończeniu listu i mejla

Dzień dobry,
proszę o wyjaśnienie, dlaczego w zakończeniu listu po wyrażeniach typu: "Pozdrawiam", "Ściskam mocno" znajdującymi się przed podpisem nie stawiamy żadnych znaków interpunkcyjnych. Podobna sytuacja jest w przypadku zakończenia zaproszenia jako formy ćwiczonej na lekcjach języka polskiego. Jak podają autorzy wzorów pism użytkowych po wyrażeniach końcowych typu "Zapraszamy", "Serdecznie zapraszam", po których pojawia się podpis, nie stawiamy ani kropki, ani przecinka.
Patrząc na budowę gramatyczną, są to zdania. Dlaczego więc ich zakończenie pozostaje, niezgodnie z innymi normami językowymi, pozbawione znaku interpunkcyjnego.

W zasadzie odpowiedź tkwi w przesłanym do nas pytaniu. Otóż komunikacja językowa w niektórych zakresach działa też na mocy utrwalonej konwencji (którą podają np. podręczniki pisania pism użytkowych), pewnej tradycji, zwyczaju językowego (zwłaszcza dotyczy to sfery grzeczności językowej). Rzeczywiście ze względów czysto gramatycznych (składniowych) trzeba by postawić kropkę po wymienianych przez Panią formułach kończących list, zaproszenie. Obowiązuje jednak konwencja, że po formułach pożegnalnych jej nie stawiamy. Podobnie na mocy konwencji podpis umieszczamy poniżej, od nowej linii, i również nie stawiamy po nim kropki. Ewentualnie w korespondencji prywatnej, po nieoficjalnej (zwłaszcza emocjonalnej) formule pozdrowienia może pojawić się wykrzyknik (np. Ściskam mocno!).
Podobna konwencja obowiązuje również w zapisie tytułów książek, tytułów rozdziałów, artykułów prasowych itd. Tytuły te też mają przecież postać zdania lub jego równoważnika, a kropki jednak po nich nie stawiamy.

Poradnia

10.02.2020

W Murckach czy na Murckach? Nazwy dzielnic z przyimkami

Szanowni Państwo,
mam pytanie odnośnie do poprawnego połączenia przyimka z nazwą dzielnicy. Otóż internetowa poradnia językowa wskazuje, że nazwy dzielnic powinny być połączone z przyimkiem "na" - na Wilanowie, na Ochocie itp. Tymczasem w przypadku dzielnicy Katowic - Murcek - nie znalazłam takiej formy w żadnym z artykułów, które przejrzałam - jest lodowisko w Murckach, kościół w Murckach czy wiadukt w Murckach. Stąd pytanie - czy skoro wśród ludzi upowszechniła się forma "w Murckach", a nie "na Murckach", to właśnie taką można uznać za poprawną? Redaguję tekst o Murckach, w którym naprzemiennie występują obie formy i chciałabym go ujednolić, a nie wiem w którą stronę.
Z góry dziękuję za pomoc.

Rzeczywiście, dobór przyimka „w”, „na” zależy od tego, do jakiej kategorii znaczeniowej przypiszemy daną nazwę własną. Nazwa osiedla zazwyczaj łączy się z przyimkiem „na”, natomiast nazwa miasta (miejscowości) z przyimkiem „w”. Zdarza się, że obecne osiedla były kiedyś odrębnymi miejscowościami, a dopiero później włączone zostały w obręb większego miasta jako jego dzielnice. W takiej sytuacji świadomość wśród mieszkańców pierwotnego statusu obecnej dzielnicy, jej pierwotnej odrębności (samodzielności) wyraża się w stosowaniu przyimka „w”. Obecna dzielnica Katowic - Murcki była odrębnym miastem do połowy lat 70. Tak więc średnie pokolenie stałych mieszkańców dzielnicy doskonale pamięta ten status i odbiera konstrukcję „w Murckach” jako dobrze utrwaloną oraz używa jej do dziś. Nowi mieszkańcy dzielnicy Murcki, ale nie tylko, mogą nie znać tej historycznej odrębności i używać przyimka „na”’. Konstrukcja mieszkam na Murckach, jadę na Murcki jest również obecna, zwłaszcza w komunikacji mówionej; konstrukcja w Murckach wydaje się częstsza, bo pojawia się nie tylko w wypowiedziach mówionych, ale i pisanych.
Nie jest zatem możliwe jednoznaczne rozstrzygnięcie dotyczące użycia przyimka „w”, „na”, gdy chodzi o Murcki, ale też inne dzielnice, które zostały dość późno włączone w obręb Katowic, np. Bogucice, Panewniki (w Bogucicach, rzadko - na Bogucicach). Przed decyzją o wyborze przyimka w redagowanym tekście o Murckach należałoby wziąć m.in. pod uwagę jego tematykę (współczesną/ historyczną), charakter (oficjalny, naukowy, nieoficjalny) oraz wspomniany już uzus, czyli zwyczaj używania danej konstrukcji przez mieszkańców.

Poradnia

10.02.2020

Spójnik "ani" w zdaniach zaprzeczonych

Szanowna Poradnio,
czy stosowanie spójnika "i" zamiast "ani" w przeczeniach jest dozwolone? Kilka przykładów:
"Nie lubię cię i nie kocham".
"Nie daję się apatii i zwątpieniu".
"Nie mam już problemów z pamięcią i koncentracją".
Czy słusznie dopatruję się błędu w doborze spójnika w zdaniu: "To nie jest denuncjacja czy donosicielstwo, ale nasz moralny, ludzki obowiązek". Czy zamiast "czy" nie powinnno być "ani"?
Będę niezmiernie wdzięczna za rozwianie moich wątpliwości.

Podnoszone wątpliwości jednoznacznie rozstrzyga Wielki słownik poprawnej polszczyzny PWN (red. Andrzej Markowski). Spójnik „ani” łączy człony równorzędne w zdaniu zaprzeczonym. Zatem w zdaniach zaprzeczonych, przytoczonych w pytaniu (oraz podobnych), niepoprawne jest używanie spójnika „i”. Użycie spójnika „i” jest poprawne w zdaniach twierdzących. Dodajmy, że zwykle spójnik „ani” występuje w wersji podwojonej, tzn. "ani ..., ani", choć użycie pojedynczego spójnika też jest możliwe.
Jeśli chodzi o zdanie "To nie jest denuncjacja czy donosicielstwo...", to w pierwszej kolejności warto zwrócić uwagę na użycie w funkcji wyłączającej dwóch rzeczowników o bliskim znaczeniu: "denuncjacja" i "donosicielstwo".
Użycie koniecznego w takiej konstrukcji spójnika "ani" - łączącego składniki współrzędne zdania zaprzeczonego - wiąże się z różnymi znaczeniami tych składników.

Poradnia