Poradnia

Pytania i odpowiedzi

Czy toń wodna to pleonazm?

25.04.2020

Czy toń wodna to pleonazm?

Dzień dobry,
w mojej pracy zawodowej dość często natykam się na zwrot "w toni wodnej". Czy jest to określenie poprawne? Według mnie znaczy to samo co masło maślane albo cukrowy cukier. Za poprawne natomiast uważam określenia: w toni morskiej, w toni słonej wody, w toni wzburzonej wody, w toni jeziora. Czy mam rację? Będę wdzięczny za odpowiedź.

W wypadku tego rodzaju wątpliwości znaczeniowych najlepiej zacząć od definicji słownikowych.
Definicja w Słowniku języka polskiego PWN (https://sjp.pwn.pl/sjp/ton;2530000.html) akcentuje pewną cechę tego rzeczownika: toń `głębia, głębina`.
Więcej informacji podaje Wielki słownik języka polskiego PWN - przy haśle toń poza znaczeniem wymieniane są też synonimy i typowe połączenia (https://www.wsjp.pl/index.php?id_hasla=8705&ind=0&w_szukaj=to%C5%84). Sama definicja jest nieco poszerzona i - co ważne - uzupełniona kwalifikatorem stylistycznym „książkowy”. Słownik definiuje toń (książk.) jako `obszar wodny, gdzie woda jest głęboka`. Do głównej cechy znaczeniowej rzeczownika toń nawiązuje też zbiór jego synonimów: głąb, głębia, głębina. Z kolei wśród połączeń wyrazowych znalazły się następujące:
- jeziorna, rzeczna, morska, wodna; bezdenna, nieprzebyta; spokojna, wzburzona; zdradliwa; migotliwa toń
- toń jeziora, morza, oceanu, rzeki, stawu, wody
- wynurzyć się z toni
- ginąć w toni.
W świetle ustaleń słownikowych połączenia „toń wodna” nie można uznać za niepoprawne w komunikacji potocznej. Wydaje się nawet, że sam rzeczownik „toń” mógłby być odbierany jako niepełny bez dookreślenia, dlatego że na co dzień nie jest często używany (ma nacechowanie książkowe). Nie oznacza to jednak, że nie ma Pan racji. Połączenie „toń wodna” ma charakter redundantny, czyli znaczeniowo nadmiarowy. W obszarach komunikacji wymagającej posługiwania się językiem oficjalnym (starannym, wzorcowym), naukowym zapewne należałoby go zastępować połączeniami "w toni jeziora" itp.

Poradnia